Mój mały wielki sukces! Mąż przygotowuje wegańskie potrawy! Oto jeden z jego popisowych przepisów. Szybki, pożywny i przede wszystkim Matylda go uwielbia, a ona należy do tych wybrednych. Ciasto dobre dla małych rączek, nie rozpada się, jest miękkie i można je spokojnie zabrać na spacer jako przekąska. Dzięki bananom i orzechom stanowi zdrowszą alternatywę dla różnego rodzaju kupnych drożdżówek i ciastek. Jest to też doskonały pomysł na wykorzystanie zbyt dojrzałych bananów, z którymi czasami nie wiadomo co zrobić.
SKŁADNIKI
- 4 średniej wielkości, dojrzałe banany
- 180 g bezglutenowej mąki
- 125 ml oleju kokosowego
- 1/2 szklanki brązowego cukru
- 1/2 łyżeczki wanilii w proszku
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- garść orzechów włoskich i pecan drobno posiekanych
- szczypta kardamonu
- szczypta soli morskiej
PRZYGOTOWANIE
- Rozgrzać piekarnik do 180 stopni
- Wysmarować formę do keksa olejem kokosowym
- W misce rozetrzeć z cukrem pokrojone banany. Można zrobić to widelcem albo blenderem. W przypadku dojrzałych bananów, jak te na zdjęciu, blender nie jest potrzebny.
- Dodać olej kokosowy i wymieszać.
- W drugiej misce wymieszać mąkę, wanilię w proszku, kardamon, sodę oczyszczoną, proszek do pieczenia i sól.
- Dodać suche składniki do miski z bananami i dobrze wymieszać.
- Dodać posiekane drobno orzechy i wymieszać (jeżeli nie robicie ciasta dla dzieci, orzechów nie trzeba siekać tak drobno).
- Przełożyć masę do keksówki.
- Piec ok. 30 min (sprawdzić patyczkiem suchość)
- Zostawić w formie do ostudzenia mniej więcej 20 min (najlepiej smakuje lekko ciepłe)