To miało być ciasto testowe, przed przyjazdem gościa w tym tygodniu. Troszkę eksperymentowałam ze składnikami z niewegańskiego przepisu. Wyszło przepysznie! Moi domowi testerzy kulinarni byli zachwyceni, co jest dla mnie największą radością i nagrodą. Mam nadzieję, że lubicie figi i kokosa, bo są to dominujące smaki w cieście. Sernik robi się bardzo łatwo, bez pieczenia. Trzeba pamiętać jedynie o wcześniejszym namoczeniu orzechów nerkowca przez noc. Ale jak zapomnicie możecie zalać je w dniu przygotowywania wrzątkiem i też będą dobre po około 1h).
Składniki
Spód
- 1 szklanka orzechów włoskich
- ¾ szklanki orzechów pistacjowych
- 6 daktyli
- 1 łyżeczka oleju kokosowego
- 1 figa
Krem
- 2 niepełne szklanki namoczonych przez noc orzechów nerkowca
- ½ szklanki śmietanki kokosowej
- ½ szklanki jogurtu owsianego
- 3 łyżki oleju kokosowego
- 3 łyżki syropu klonowego
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego w proszku
- Kilka kropelek płynnej stevii (ja użyłam 3, aby ciasto nie było za słodkie)
Dekoracja
- 4 figi (pokrojone w ćwiartki lub plasterki, jak wolicie)
- garstka chipsów kokosowych do posypania
Przygotowanie
- Przygotujcie sobie tortownicę.
- Wytnijcie z papieru do pieczenia okrąg, aby wyłożyć dno formy.
- Zmiksujcie wszystkie składniki do wykonania spodu na w miarę gładką masę (ja miksowałam blenderem ręcznym)
- Przełóżcie masę do tortownicy, wygładźcie szpatułką i włóżcie do zamrażalnika
- W międzyczasie zmiksujcie wszystkie składniki na gładki krem i dodajcie do uprzednio schłodzonego spodu
- Włóżcie do zamrażalnika na 3 h
- Przed podaniem wyjmijcie ciasto, otwórzcie tortownicę i zostawcie na 15 min w temperaturze pokojowej
- Następnie udekorujcie ją wg uznania figami i czipsami kokosowymi
- Przechowujcie w lodówce, jeżeli nie zniknie od razu z talerzy (a powinien!)