Kolejne wyzwanie fotograficzne za mną. Tym razem zorganizowała je Kameralna, której bloga serdecznie Wam polecam. To był intensywny, ale bardzo pozytywny czas. Dużo się działo. Przemieszczaliśmy się samolotem, autem i promem. Ze Sztokholmu do Warszawy, z Warszawy do Muszyny i to jeszcze nie koniec. W związku z tym zdjęcia były wykonane we wszystkich tych miastach. Cieszę się przeogromnie, że aż tyle tematów udało mi się przedstawić. To był piękny świąteczny czas, z mnóstwem spotkań, ciekawych rozmów i rodzinnej radości. Na Wigilijnym stole znalazło się dużo pysznych wegańskich potraw, a królowała Seleryba.
1. Małe przyjemności
Małe przyjemności to coś co uwielbiam. Dobra herbata lub kawa, wypita w miłym towarzystwie. Delikatny makijaż, czy spacer podczas słonecznej pogody. Takim miłym umilaczem dnia codziennego jest również pięknie wydany magazyn, z ciekawą treścią i zdjęciami. W grudniu moim odkryciem był kwartalnik Usta. Cieszyłam oczy tym numerem wyjątkowo długo.
2. Coś słodkiego
Coś słodkiego, ale za razem zdrowego? Nie ma sprawy! Kakaowo- karobowe smoothie z dodatkiem banana, mleka owsianego i daktyli.
4. Ulubione miejsce
Nasze ulubione miejsce to las. Na spacer, na trening biegowy, na rower, również na wypicie pysznej ciepłej herbaty.
5. W filiżance
Jak Święta w Szwecji to Glögg, który najlepiej smakuje przy kominku.
6. Niespodziewany prezent
Te cudowne własnoręcznie wykonane pierniczki otrzymałam w prezencie. To była dla mnie totalna niespodzianka! Pięknie opakowane i cudownie przyozdobione. Uśmiech nie schodził mi z twarzy jak je zobaczyłam.
7. Kulisy pracy
Zakochałam się w targach Mustache Yard Sale. Tu mała próba z kulis pracy chłopaków z Ferajna Barber Shop
8. Chwila z książką
Na tym zdjęciu moja przyjaciółka podczas wspólnej sesji zdjęciowej.
10. Czerwony
Czerwony kolor uwielbiam w dodatkach. Pomadka, lakier do paznokci, mała torebka. Jednak w okresie świątecznym pozwalam sobie na więcej. Na zdjęciu czerwony total look i mój ukochany mąż.
11. Miłe wspomnienia
Kiedy przyjechałam do rodzinnego domu, postanowiłam poprzeglądać trochę rodzinnych pamiątek. Byłam pod ogromnym wrażeniem starych fotografii, telegramów i listów. Zaciekawił mnie również stary aparat taty, może uda mi się go namówić, żeby mi go na trochę pożyczył.
12. Radosny poranek
Lili to jeden wielki chodzący uśmiech. Od ucha do ucha. Zawsze po przebudzeniu wita mnie ta cudowna roześmiana minka.
13. Ciepłe akcesoria
Uwielbiam tę cieplutką czapkę Matyldy. Te pompony są świetne. A do tego mój ukochany szary szal, stworzyły niezłą zimową stylizację.
14. Na zewnątrz
Na zewnątrz piękne świąteczne witryny i przyozdobione lampkami miasto
15. Ulubiony zapach
Zapach suszonych owoców (szczególnie pomarańczy) oraz cynamonu, zdecydowanie należy do moich ulubionych zimowych aromatów.
16. Czas dla siebie
Niestety nie mogę odnaleźć zdjęcia w dobrej rozdzielczości, które zamieściłam na Instagramie, więc jak chcecie zobaczyć pierwotną wersję to zapraszam na mój profil. Poniżej druga propozycja.
Wreszcie udało mi się znaleźć czas na druty. Pochłonęło mnie to bez reszty. Na zdjęciu widzicie jeszcze początki koca, który finalnie został przekształcony na szalik.
17. Świąteczne dekoracje
Tę choinkę wypatrzyłam na jarmarku świątecznym w centrum Sztokholmu. Zauroczyła mnie przeogromnie.
18. Rodzinnie
Wigilię spędziliśmy w moim domu rodzinnym w Warszawie. Nastroje dopisywały wszystkim.
19. Na stole
Na stole przepyszny wegański deser wykonany przez Marię z Kubek i Ołówek.
20. Przytulnie
Z moimi dziewczynami zawsze przytulnie. A szczególnie kiedy czytamy wspólnie Muminki.
21. Zima
Uchwyciłam jeden krótki moment kiedy spadł śnieg w Muszynie. Długo nie poleżał, ale dowód jest.
22. Choinka
Zauroczyła mnie choinka na przykrywce zaparzacza do herbaty FOR.REST. Jest przecudowna, zresztą jak wszystkie przedmioty tej firmy.
23. Świąteczne przygotowania
Pakowanie prezentów jest zawsze dla mnie bardzo ekscytujące, Jestem bardzo ciekawa, czy moje prezenty się spodobają, a samo owijanie w papier (tym razem u mnie w leśnych klimatach) sprawia mi wielką przyjemność.
24. Wigilia
Jak Wigilia, to muszą być pierogi. Na patelni smażą się tradycyjnie z kapustą i grzybami.
