Brukselka nigdy nie była moim ulubionym warzywem. Zazwyczaj gotowana i podawana z masłem i bułką tartą jako dodatek do obiadu. Kojarzyła mi się z dzieciństwem. Miałam sporą przerwę w jej przygotowywaniu dla siebie i swojej rodziny. Aż pewnego dnia Arek dodał ją do pieczonych warzyw i wszyscy oszaleliśmy z zachwytu. Próbowaliśmy piec z różnymi dodatkami, ale najlepiej smakuje nam z płatkami migdałowymi na ostro.
Składniki
- 500 g brukselki
- 2-3 łyżki płatków migdałowych
- 1 łyżka słodu (u mnie syrop klonowy)
- 1/2 łyżeczki płatków chilli
- 2 łyżki oliwy
- szczypta pieprzu i soli
Przygotowanie
- Nastawcie piekarnik na 180 stopni.
- Umyjcie brukselkę, odetnijcie twarde końcówki i ewentualne brudne/stare listki, a następnie pokrójcie na połówki.
- Wyłóżcie ceramiczną formę lub blachę z piekarnika papierem do pieczenia i połóżcie na niej brukselkę
- Polejcie warzywa oliwą, posypcie przyprawami i porządnie wymieszajcie.
- Pieczcie brukselkę około 30-35 minut, sprawdzając miękkość, a następnie posypcie płatkami migdałowymi i wymieszajcie.
- Pieczcie jeszcze około 10 minut kontrolując, aby nie przypiec zbyt mocno płatków.