Miałam chęć na gofry od dłuższego czasu, więc gdy zobaczyłam gofrownicę na wyprzedaży garażowej i to za bardzo niewielkie pieniądze, wiedziałam, że w końcu moja kulinarna zachcianka zostanie spełniona. Pozostał tylko przepis na gofry idealne, chrupiące i nie za słodkie. Chciałam koniecznie zawrzeć w nich kaszę jaglaną i karob, ze względu na Matyldę. Prób było sporo. Kombinowałam z proporcjami, słodkością i w końcu udało mi się znaleźć złoty środek. Jeżeli lubicie bardzo słodkie gofry dodajcie więcej syropu. Jednak, jeżeli będziecie serwować gofry z owocami, syropem lub dżemem, te 2 łyżki słodu, które są w przepisie, powinny wystarczyć.
Składniki (na 6 gofrów)
- 190 g mąki ryżowej
- 160 g mąki jaglanej
- 50 g mąki z tapioki
- 300 ml mleka roślinnego (ja używałam migdałowe i z nerkowca)
- 50 g płynnego oleju kokosowego
- 450 ml wody
- 2 łyżeczki karobu
- 1 łyżeczka kakao
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii w proszku
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżki syropu daktylowego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka gumy ksantanowej (możecie zastąpić siemieniem lnianym, chia, babką płesznik albo gumą guar)
Przygotowanie
- Wsypcie wszystkie suche składniki do miski i wymieszajcie
- Dodajcie mokre składniki i zmiksujcie wszystko blenderem na gładką masę
- Odstawcie na chwilę, jakby masa za bardzo zgęstniała dodajcie trochę wody
- Nagrzejcie mocno gofrownicę i partiami nakładajcie masę
- Podawajcie ciepłe z ulubionymi dodatkami (fantastycznie smakują z syropem daktylowym, wiórkami kokosowymi, świeżymi owocami)