Ten tydzień pełen wrażeń tych pozytywnych i negatywnych.Zacznijmy od tych mniej przyjemnych. Zachorowała nam Matylda. Do tej pory omijały nas trzydniówki, grypy, przeziębienia, rotawirusy i inne dziadostwa. Niestety kiedyś musiał być ten pierwszy raz. Zaatakowała grypa żołądkowa. Jednego dnia do południa bawimy się przed domem, jest piękna pogoda, a podczas popołudniowej drzemki nagle mocne wymioty, gorączka. Na szczęście jesteśmy już na finiszu choroby, ale niestety córeczka zaraziła męża, więc nadal choróbsko jest z nami w domu.
Ale zawsze w sytuacji kryzysowej można znaleźć plusy i wyciągnąć z tego lekcję.
Przez tę chorobę miałam bliższą styczność ze szwedzką służbą zdrowia. Wcześniej byłyśmy jedynie w przychodni na wizycie kontrolnej u pielęgniarki i na kontroli u higienistki stomatologicznej. Tym razem wizyta u lekarza w przychodni, badania krwi, moczu plus standardowe badanie przez lekarza. Później wizyta na ostrym dyżurze w szpitalu. Generalnie byłam miło zaskoczona. W przychodni przyjęli nas bez wcześniejszego zapisu. Najbardziej bałam się badań krwi. Niezbyt przyjemnie wspominam te pobrania z żyły, które niestety Matylda miała po urodzeniu. Naciskanie na tą malutką rączkę, trzymanie jej kurczowo. Mimo to, że ona te badanie znosi bardzo dobrze, często w ogóle nie płacze, wręcz śmieje się. Może ja to bardziej przeżywałam niż ona. Tutaj okazało się, że krew jest pobierana z opuszka palca. Zarówno w przychodni i szpitalu, krew pobrana bez stresu i dla mnie i dla Matyldy, wyniki po 1 minucie. Do szpitala pojechaliśmy po kilku dniach, ze względu na to, że Matylda bardzo mało piła i baliśmy się odwodnienia. Obydwoje z Arkiem obawialiśmy się jak to będzie wyglądało na ostrym dyżurze, ale finalnie stwierdziliśmy, że było całkiem w porządku i bezstresowo. Po ekspresowych badaniach, które wykonały pielęgniarki przy przyjęciu czekaliśmy na lekarza. W międzyczasie ku mojemu wielkiemu zdziwieniu Matylda dostała loda na patyku ?! Później proponowano jej go jeszcze 2 razy.
Ale były też przyjemności. Wreszcie kupiliśmy laptopa!! Normalnie radość nad radościami! Wreszcie mogę swobodnie pisać na blogu, zgrywać zdjęcia z aparatu…Ach!! W dodatku jest taki piękny.
Nadszedł też dzień na który czekaliśmy 2 miesiące, czyli…skończył się remont w naszym mieszkaniu! Wreszcie mamy nasz drugi pokój.
Małe wielkie szczęście. Do tej pory wiele rzeczy było jeszcze w kartonach. Teraz po uporządkowaniu wszystkiego i ustawieniu jak należy, zrobiło się mega przestrzennie. Mogę wreszcie swobodnie ćwiczyć nie zachaczając nogą o stół albo szafkę kuchenna.

- Który to tydzień
20 - Waga
65,5 kg ,czyli 5 kg od wagi wyjściowej - Wymiary
92-77-92 - Ubrania
Praktycznie bez zmian, ciążowe leginsy i jeansy lub zwykłe leginsy plus normalne „góry”. Nie wspominałam wcześniej o obuwiu. Dla wygody odstawiłam wszystkie buty na obcasach. Teraz jak jest już ciepło to ukochane Air Maxy i trampki. Czasami zdarzy mi się założyć saszki, ale na co dzień, kiedy dużo chodzę, wybieram sportowe obuwie. - Rozstępy
Żadnych nowych… - Zachcianki
Brak - Mdłości
Brak - Ćwiczenia
Przez chorobę Matyldy nie miałam głowy do ćwiczeń. Zrobiłam jedynie 2 treningi w tygodniu. Do tego spacery. Shaun T na pewno zrozumie. - Sen
Bardzo dobrze. Mimo choroby, Matylda przesypiała noce, więc i ja nie miałam żadnych problemów ze snem. - Energia w ciągu dnia
Bez zmian. Nadal budzę się pełna energii. Wszystko chcę robić bez żadnej taryfy ulgowej. - Nastrój
Nie był dobry jedynie jak Matylda była chora. Nic przyjemnego patrzeć jak dziecko cierpi. - Co mnie drażni
Remont pokoju już nie, brak laptopa już nie, mąż już jest, tylko cieszyć się pełnią życia. - Co mnie cieszy
Oj dużo w tym tygodniu. Rosnący brzuszek, wyczuwalne ruchy dzidziusia oraz to, że pozwala mi normalnie funkcjonować. Poza tym oczywiście komfort jaki dał mi drugi pokój oraz laptop. - Za czym tęsknię
Nie potrafię sobie nic przypomnieć. Chyba skupiam się na pozytywach i staram się cieszyć tym stanem. - Ruchy Kropeczki
Czuje! Co raz wyraźniej i za każdym razem sama się do siebie uśmiecham. Uwielbiam to uczucie. - Płeć
Na razie nie wiadomo - Przewidywana data porodu
10.08.2015
M.